Czesław Mroczek
Poseł na Sejm RP


Wiceszef MON: jesli będzie więcej środków na obronność, pójdą na modernizację

9 czerwca 2014

Warto zwiększać wydatki na obronność, bo prawie cała ta kwota pójdzie na modernizację techniczną, a nie na wydatki bieżące - uważa odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego wiceszef MON Czesław Mroczek.


O projekcie podniesienia poziomu finansowania nakładów na obronność z 1,95 do 2 proc. PKB rocznie mówił prezydent Bronisław Komorowski. Według premiera Donalda Tuska będzie to dodatkowym argumentem na rzecz polskiego bezpieczeństwa.

- Warto zwiększać wydatki na obronność, bo prawie cała ta kwota pójdzie na modernizację techniczną, a nie na wydatki bieżące. Nie będziemy tej kwoty przejadać, tylko będziemy inwestować - powiedział wiceminister Mroczek. Podkreślił, że w budżecie MON systematycznie rośnie udział wydatków majątkowych, czyli tych przeznaczonych na szeroko rozumianą modernizację techniczną.


REKLAMA http://i.wp.pl/a/i/default/nav/dol.gifCzytaj dalej



Mroczek ocenił też, że wojsko potrzebuje dodatkowych pieniędzy. - Nasze potrzeby modernizacyjne są oczywiście większe niż to, co możemy zrealizować w ramach planu modernizacji technicznej na lata 2013-2022 - powiedział wiceszef MON.

Przyspieszona modernizacja

Jego zdaniem z dodatkowych środków na obronność mogłyby zostać sfinansowane programy modernizacyjne, które MON ostatnio zdecydowało się przyspieszyć.

Po wybuchu kryzysu na Ukrainie resort dokonał przeglądu planu modernizacji. W efekcie zapadły decyzje, by przyspieszyć niektóre programy - zakupu bezzałogowców operacyjnych (klasy MALE - Medium Altitude Long Endurance, czyli średniego pułapu i długiego czasu trwania lotu), drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego, wyrzutni rakiet o zasięg od kilkudziesięciu do prawie 300 kilometrów (program Homar), śmigłowców uderzeniowych (następców Mi-24), a także działania związanych z pozyskaniem dla F-16 pocisków manewrujących AGM-158 JASSM do rażenia celów naziemnych (jednak na sprzedaż samych rakiet musi zgodzić się Waszyngton).

Dodatkowe zadania dla armii

Mroczek zwrócił też uwagę, że na swoją kolej w programie modernizacji technicznej w następną dekadę czekają kolejne zadania. - Jeżeli byśmy mieli o kilka miliardów więcej, bo tyle będzie wynikać z tej zmiany, to oczywiście szereg pozycji znalazłoby się jeszcze w programie na lata 2013-22 - powiedział Mroczek.

Pytany o przykłady, Mroczek wymienił zbudowanie systemu wsparcia dowodzenia w całych siłach zbrojnych, pozyskanie nowego bojowego wozu piechoty w miejsce wysłużonych BWP-1 i aktualny program modernizacji Marynarki Wojennej, który zaplanowano także na lata po 2022 r.

Deklaracja prezydenta

8 maja prezydent Komorowski po raz pierwszy powiedział, że Polska będzie starała się nie tylko utrzymać finansowanie sił zbrojnych na poziomie 1,95 proc., ale również być może je zwiększyć. Zapowiedział, że będzie przekonywał rząd, by poziom finansowania sił zbrojnych osiągnął 2 proc. PKB. Dwa tygodnie później szef BBN Stanisław Koziej zasugerował, że gdyby udało się zrealizować prezydencki postulat, być może pieniądze te powinny być przeznaczone na bezzałogowce.

Komorowski przypomniał swój pomysł we wtorek, na wspólnej konferencji z prezydentem USA Barackiem Obamą. Premier Tusk powiedział w środę, że podniesienie nakładów na wojsko będzie dodatkowym argumentem na rzecz polskiego bezpieczeństwa. W opinii szefa rządu w tej sprawie możliwy jest konsensus wszystkich sił politycznych.

Finansowanie wojska

W 2001 roku, gdy Komorowski był ministrem obrony, Sejm uchwalił ustawę o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych. Zakłada ona, że na finansowanie potrzeb obronnych przeznacza się co roku z budżetu państwa środki w wysokości nie niższej niż 1,95 proc. PKB z roku poprzedniego. Ustawa początkowo miała obowiązywać w latach 2001-2006, jednak nowelizacją z 2004 roku zniesiono to ograniczenie. W ustawie zapisano też, że fundusze na modernizację wojska mają stanowić co najmniej 20 proc. budżetu MON (faktycznie są wyższe).

W ubiegłym roku w ustawie zapisano też, że w latach 2014-23 w ramach budżetu obronnego, kwoty wynikające ze wzrostu gospodarczego będą przeznaczane na wyposażenie wojska w środki obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, co jest najważniejszym priorytetem obecnego plany modernizacji technicznej wojska. Jednocześnie nowela zastrzega, że na ten cel MON powinien przeznaczać nie mniej niż 20 proc. funduszy na modernizację.

Zasada przeznaczania co najmniej 1,95 proc. PKB na obronność nie zawsze była realizowana. W 2013 r., gdy rząd był zmuszony do oszczędności, ustawowo zawieszono jej stosowanie, a budżet MON obcięto o ok. 3 mld zł.

Według danych z ubiegłego roku, przy założeniu, że w najbliższych dziesięciu latach wydatki na obronę będą wynosić nie mniej niż 1,95 proc. PKB, rząd planował, że na modernizację techniczną armii przeznaczy w tym czasie ok. 131,4 mld zł.

Plan modernizacji sił zbrojnych

Plan modernizacji technicznej sił zbrojnych w latach 2013-2022 podpisano w grudniu 2012 r. We wrześniu 2013 r. rząd przyjął z kolei wieloletni programu dotyczący priorytetowych zadań modernizacji w ramach 14 programów operacyjnych. Najważniejszy z nich dotyczy systemu obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej.

W planach jest m.in. pozyskanie śmigłowców, zintegrowanych systemów wsparcia dowodzenia oraz zobrazowania pola walki, modernizacja sił pancernych i zmechanizowanych i program zwalczania zagrożeń na morzu. Wśród najważniejszych programów modernizacyjnych jest też rozpoznanie obrazowe i satelitarne, obejmujące m.in. zakupy całej gamy bezpilotowców, program indywidualnego wyposażenia i uzbrojenia żołnierza Tytan, modernizacja wojsk rakietowych i artylerii, zakupy symulatorów i trenażerów. Kolejne programy dotyczą zakupu samolotów szkolno-treningowych AJT (umowę podpisano w lutym 2014 r.), samolotów transportowych, kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike i systemów rozpoznania patrolowego.

 

Żródło: WP/PAP